top of page

Ogród życia.


Ten obraz to mój ogród. Ogród wyobrażony i wymarzony. Pełen łagodności, fal, delikatności. Pełen przechodzących się odcieni. Przestrzeń, w której do serca wpływa subtelność i czułość. Przestrzeń pełna lekkości. Przestrzeń budząca uśmiech – na twarzy, w sercu i duszy.


Ten obraz to ogród mojej duszy. Mojego ducha. Nie charakteru, nie mylmy tych kwestii. Tu tak różowo nie jest;) Ego ma się dobrze, bądźmy szczerzy. Te róże to obraz duszy. Tej części nieskalanej, czystej. Tej części mnie będącej jednocześnie częścią czegoś większego.


Róż jest dla mnie barwą lekkości i czystości.


Różem można się zarazić, choć może to słowo nie najlepiej się kojarzy, bo z chorobą. Chodzi mi o to, że róż się udziela. W różu można się zatopić i trwać w takim stanie bez poczucia winy.


Róż sprawia, że z ramion spada ciężar. Rzeczy nieistotne odpadają, giną. Przestajemy myśleć o sprawach błahych.


Róż jest optymistyczny. Bo jakże nie mieć optymizmu? Cóż może sprawić, by ten optymizm stracić? Róż pokazuje, że wszystko, co wydawało się niemożliwe, jest możliwe. Bez walki, bez rewolucji, bez krwawego przewrotu.


Róż zawiera przekonanie, że łagodność daje moc. Nie siłę. Moc. Głębokie przekonanie, że jesteś częścią większej całości. Głębokie przekonanie, że jesteś tą całością.


To, co wydaje się w punktu widzenia naszego osadzenia w człowieczeństwie ogromem, niedościgłą ideą, tak naprawdę jest w nas. Nasze chaotyczne poczynania mają znaczenie o tyle, o ile prowadzą nas do zrozumienia, że nie jesteśmy trybikami w maszynie. Ten nasz – pozorny – chaos w działaniu jest walką, jaką prowadzimy z samymi sobą. I przeciwko sobie.


A róż to łagodzi. W różu nasza bieganina to tu, to tam, po to, po owo, staje się czymś, co należy utulić. Te nasze nerwowe ruchy, kompulsywne zachowania są tak naprawdę poruszaniem się w ciemności. Bez kompasu. Po omacku.


A wystarczy zedrzeć opaskę z oczu. Z oczu duszy. I ujrzymy róż.

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating

©2023 by Magiczna Przestrzeń.

bottom of page