MEDYTACJA
Świat, w którym żyjemy, pędzi przed siebie w niezwykłym tempie. A my - dosyć bezrefleksyjnie - razem z nim. Tracimy kontakt ze sobą. Nasze myśli nieustannie łapią temat za tematem.
Ciągle roztrząsamy minione wydarzenia lub planujemy przyszłość - mniej lub bardziej odległą. Nasze myśli wpływają na nasze emocje. I oto albo żałujemy, tęsknimy, wstydzimy się, boimy itd. To zaś wpływa na nasze ciało. Marszczymy twarz, garbimy się,
spinamy mięśnie karku, boli nas żołądek itd. Zapominamy o tym, ze prawdziwe jest tylko tu i teraz. A przecież właśnie to, jacy jesteśmy w "tu i teraz" może sprawić, że przyszłość stanie przed nami otworem, a przeszłość przestanie straszyć demonami.
Temu - między innymi - służy medytacja. Zatrzymaniu się. Wsłuchaniu w swój oddech. W swoje ciało. Dostrzeżeniu siebie w przestrzeni. Zwróceniu uwagi na dźwięki, smaki, dotyk.
Medytacja - ogólnie rzecz ujmując - pozwala pozbyć się lęku, sprawia, że zaczynamy cieszyć się codziennymi małymi cudami, przestajemy przejmować się, co inni o nas pomyślą, otwiera nas na kreatywność - w sztuce i życiu, wnosi optymizm i radość.
Od medytacji dobrze zacząć dzień. I dobrze medytacją dzień skończyć.